Przedstawiciele lidzkiego oddziału ZPB wraz z rodzinami, jak co roku, zaangażowali się w dzieło pielęgnacji okolicznych polskich mogił.
Lida – miasto rejonowe (powiatowe), blisko granicy z Litwą. Przynależy do tzw. pasa polskości ciągnącego się od Białostocczyzny po Dyneburg na Łotwie. W przeszłości było to miejsce zderzenia prawosławnego żywiołu Białej Rusi z litewskim katolicyzmem, co w efekcie zaowocowało szybszą, niż gdzie indziej na wschód od Korony polonizacją. Jeszcze przed wojną w rzeczonej Lidzie 4 na 5 ludzi mówiło po polsku.
Dzisiaj odsetek ten jest nieco niższy i wynosi 40%. Jeśli jednak mowa o grobach sięgających w przeszłość nawet XIX wieczną – nie będzie zaskoczeniem, że ziemia ta gęsto pokryta jest polskimi nekropoliami – zgodnie z tamtym, dwukrotnie wyższym wskaźnikiem. W minionym tygodniu, w związku ze zbliżaniem się Dnia Zadusznego, nie zważając na niebezpieczeństwa, Polacy z Lidy i okolic nie szczędzili trudu, by na cmentarzach zapanował porządek.
Akcja objęła nekropolie w Lidzie (słynny Cmentarz Lotników!), Wawiórce (gdzie do 1987 r. spoczywał Jan Piwnik „Ponury”), Niecieczy, Wasiliszkach, Jeziorach, czy Surokontach. Nie ograniczono się do wyrzucania śmieci i dawno wypalonych zniczy, ale zgrabiono również zwiędłe liście i wyrównano ziemne partie nagrobków, etc. Efekty widać na poniższych zdjęciach – publikowanych dzięki uprzejmości portalu ZPB znadniemna.pl
DSK