Ród Wańkowiczów znany był w dawnym Wielkim Księstwie Litewskim. Walenty Wilhelm Wańkowicz herbu Lis, znany malarz, przedstawiciel klasycyzmu, przyjaciel Adama Mickiewicza, autor znanego Portretu Adama Mickiewicza na Judahu skale, członek wileńskiej szkoły malarskiej.
Urodził się 14 lutego 1799 r. w majątku rodowym Kałużyce, w pobliżu miasta Berezyna. Był synem Melchiora Wańkowicza, sędziego mińskiego i Scholastyki z Goreckich herbu Dołęga, siostry Antoniego Goreckiego, późniejszego zięcia Adama Mickiewicza.
Brat Walentego, Karol (ur. 1800), był dziadkiem Melchiora Wańkowicza (1892–1974), znanego powieściopisarza i reportażysty, który urodził się w Kałużycach, a wychowywał się u babki na Litwie. Melchior Wańkowicz sławę zdobył już w okresie międzywojennym jako znakomity reportażysta i powieściopisarz, autor między innymi znakomitej książki Bitwa o Monte Casino.
Walenty Wańkowicz
Walenty dzieciństwo spędził w rodowych Kałużycach i Ślepiance pod Berezyną. W 1811 r. został wysłany do kolegium jezuickiego w Połocku, gdzie miał się zainteresować sztuką, poznając szkolną kolekcję obrazów, wśród których znajdował się m.in. zbiór płócien pędzla Szymona Czechowicza (1689–1775). W 1817 r. uczestniczył wraz z ojcem i braćmi w sejmiku elekcyjnym w Mińsku, na którym wybierano urzędników lokalnego samorządu szlacheckiego. Nie miał jednak zamiaru poświęcać się życiu ziemiańskiemu czy urzędniczemu i już w kolejnym roku wstąpił (zapewne za zgodą rodziny) na oddział literatury i sztuk wyzwolonych na Uniwersytecie Wileńskim, gdzie znajdowała się katedra malarstwa, sztycharstwa i rzeźby. Tam należał do grona uczniów Jana Rustema (1762–1835), następcy Franciszka Smuglewicza (1745–1807). Ponadto studiował również nauki przyrodnicze.
Miał ponoć zachwycić Rustema poziomem rysunków, które wykonywał na samym początku studiów. Swoim talentem pozyskał przychylność profesora, który pozwolił mu – jak i reszcie swoich najzdolniejszych uczniów – malować w swojej pracowni. Tam m.in. kopiował dzieła Rustema, poznał również dobrze technikę malarstwa olejnego, co pozwoliło mu malować z natury (z początku portrety krewnych i bliskich znajomych). Wańkowicz miał wiele czasu poświęcać nie tylko na doskonalenie się w warsztacie malarskim, ale i na edukację poszerzającą jego horyzonty intelektualne. W 1820 r. za wyniki na studiach otrzymał nagrodę w wysokości 100 rubli srebrnych. Należał do Towarzystwa Filaretów i zapewne właśnie w tym środowisku zetknął się po raz pierwszy bliżej z A. Mickiewiczem – w roku 1821 powstał jego rysowany kredką portret w mundurze nauczyciela, a w 1823 r. kolejny, który poeta sprezentował przyjacielowi, późniejszemu szwagrowi Franciszkowi Malewskiemu (1800–1870). W latach 20. XIX w. portretował Mickiewicza jeszcze kilkakrotnie.
Studia malarskie w Wilnie Wańkowicz ukończył w 1822 r. Zanim to jednak nastąpiło, jeszcze jako student wziął udział w wystawie publicznej i zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na olejną kompozycję Filoktet i Neoptolemon na wyspie Lemnos – temat zadany przez dziekana oddziału literatury i sztuk pięknych, filologa klasycznego Godfryda Ernesta Groddecka (1762–1825). Jego płótno spotkało się również z pozytywnymi ocenami krytyki. Ten sukces z pewnością pomógł w wyjednaniu dla Wańkowicza stypendium uniwersyteckiego na studia w petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych, o które Rustem poczynił starania dwa lata później. Warunkiem było przesyłanie co roku po jednej kopii jakiegoś słynnego obrazu (dzieła miały wzbogacić galerię uniwersytecką), jak również, już po powrocie, podjęcie minimum sześcioletniej pracy na uniwersytecie.
Do nowej uczelni udał się w roku 1825. Tam już na samym początku miał pozyskać sobie względy profesorów – Aleksieja J. Jegorowa (ok. 1776–1851) i Wasilija K. Szebujewa (1777–1855) – którzy, widząc jego rysunki, od razu zaproponowali, aby malował wprost z natury. Już na pierwszym roku studiów Wańkowicz za jedną ze swoich prac otrzymał srebrny medal drugiego stopnia (2 maja 1825). W następnym zaś roku (2 października) uzyskał srebrny medal pierwszego stopnia. W kolejnym (1827) wyróżniono go aż dwoma srebrnymi medalami, jak również małym złotym medalem (14 września), który Wańkowicz zdobył wspólnie ze starszym kolegą z Wilna, Wincentym Smokowskim (1797–1876), za pracę na konkursowy temat Czyn młodego Kijowianina.
Mieszkając na Wyspie Wasiljewskiej, gdzie miał też pracownię, często bywał u Aleksandra Orłowskiego (1777–1832) i u zaprzyjaźnionego z nim Kaspra Żelwietra (ok. 1780–1856), jak również utrzymywał znajomość z innymi polskimi artystami. Znał także czołowych petersburskich literatów: Wasilija A. Żukowskiego (1783– 1852), księcia Piotra A. Wiaziemskiego (1792–1878) i Aleksandra S. Puszkina (1799–1837), którego sportretował (portret zaginął w Ślepiance po 1863 r. w wyniku popowstaniowej konfiskaty dóbr jego syna – Jana Edwarda). W tym czasie powstał bodaj najbardziej znany obraz Wańkowicza – Portret Adama Mickiewicza na Judahu skale, który został zaprezentowany na wystawie akademii petersburskiej w 1828 r., spotykając się z bardzo pozytywnym odbiorem. W okresie petersburskim Wańkowicz portretował ponadto m.in. pianistkę Marię Szymanowską (1789–1831), w której salonie często bywał, oraz polskiego oficera armii rosyjskiej (późniejszego generała) Stanisława Chomińskiego (1804–1886).
Zapewne jeszcze przed wyjazdem do Petersburga malarz ożenił się z Anielą Rostocką, panną z ziemiańskiej rodziny, blisko skoligaconą z zamożnymi rodzinami Krasickich i Skirmunttów, a także najprawdopodobniej krewną Medarda Rostockiego, którego Mickiewicz był wychowankiem. W czasie pobytu Wańkowicza w Petersburgu, w październiku 1827 r. na Litwie urodził mu się syn Adam Wincenty (zm. 1895) – w latach 1831 i 1834 przyszli na świat jeszcze dwaj kolejni: Kazimierz Adam (zm. 1891), później żonaty z Karoliną Ortyńską (1860–1945), i Jan Edward (1838–1899) – uczestnik powstania 1863 r.
Po wybuchu powstania listopadowego w 1830 r. Wańkowicz zdecydował się wrócić na Litwę, być może w celu przyłączenia się do walczących. Od tego pomysłu miał go jednak odciągnąć sam Towiański, który skierował jego myśli w kierunku rozwoju duchowego. W 1832 r. Wańkowicz pomagał Towiańskiemu w nieudanym pozyskaniu dla jego działalności znanego ze swojej przychylności wobec Polaków gubernatora wojennego mińskiego Siergieja S. Stroganowa (1794–1882) – w tym celu namalował wizerunek Chrystusa, który Towiański podarował Stroganowowi. W tym samym roku petersburska ASP rozpatrywała kandydaturę Wańkowicza na jej członka. Malarz mieszkał już wówczas w majątku Ślepianka Mała pod Berezyną oraz w Mińsku, gdzie miał pracownię. Zajmował się tam malowaniem obrazów alegorycznych, zwłaszcza tych inspirowanych przez Gutta i Towiańskiego. Pozostawał w bliskich stosunkach towarzyskich z mieszkającym w Mińsku malarzem Janem Damelem (1780–1840), a także z młodym Stanisławem Moniuszką (1819–1872) – rodziny Wańkowiczów i Moniuszków były spowinowacone. Bywał również często w Wilnie, gdzie odwiedzał Towiańskiego – zapewne właśnie z tego okresu pochodzi znany portret tego ostatniego.
Około 1840 r. Wańkowicz zdecydował się przeprowadzić do Paryża, zapewne pod wpływem Towiańskiego, który wyjechał mniej więcej w tym samym czasie. Jak domyślała się badaczka życiorysu malarza, Zofia Ciechanowska, ważną rolę odgrywała tutaj również chęć poszerzenia horyzontów artystycznych, choć może do pewnego stopnia także względy rodzinne (na emigracji popowstaniowej przebywał chociażby brat matki A. Gorecki). Na Litwie zostawił Wańkowicz dobrze zabezpieczone pod względem materialnym żonę i dzieci. Po drodze zatrzymał się na rok w Dreźnie, gdzie często odwiedzał Galerię Drezdeńską i intensywnie zajmował się kopiowaniem dzieł dawnych mistrzów. Był również w Berlinie i Monachium. W Paryżu szybko wszedł w konflikt z wujem Goreckim, ze względu na jego negatywny stosunek do Towiańskiego. Zamieszkał wówczas u Mickiewicza przy rue d’Amsterdam 1, pracował już jednak mało ze względu na zły stan zdrowia fizycznego i psychicznego (co było w znacznej mierze winą jego duchowego „mistrza”). Z tego okresu pochodzi m.in. słynny wizerunek Napoleona I (1769–1821) nad rozdartą mapą „w welonie i kirasjerskich butach” (wg słów Zygmunta Krasińskiego), jak również kopia obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, która zawisła w paryskim kościele Saint Severin, stanowiąc przedmiot adoracji towiańczyków. W grudniu 1841 r. do chorego Wańkowicza zgłosił się ks. Aleksander Jełowicki (1804–1877) z prośbą o pośrednictwo w kontakcie z Towiańskim.
Wańkowicz zmarł z powodu „choroby płucowej” 12 maja 1842 r. w paryskim mieszkaniu Mickiewicza. Jego ostatnią wolę spisał sam poeta, którego uczynił jednym ze spadkobierców (oprócz żony z dziećmi i Towiańskiego). Jego ciało, „złożone”, jak pisano w jednym z nekrologów, w „obcej, lecz przyjaznej ziemi”, pochowano 14 maja na cmentarzu Montmartre, po czym w 1846 r. przeniesiono do jednego grobu z działaczem emigracyjnym Ludwikiem Zambrzyckim (1803–1834), mężem ciotki Rozalii z Goreckich. To ona najpewniej wzniosła istniejący do dziś pomnik nagrobny w kształcie wysokiego obelisku. W 2000 r. w Mińsku na Białorusi otwarto muzeum malarza (Dom Muzeum Wańkowiczów), które znajduje się w jego dawnym domu, przy obecnej ul. Internacjonalnej 33a. Obok znajduje się również jego pomnik.
Jan Wańkowicz
Był naukowcem, entomologiem. Urodził się 2 grudnia 1835 roku w rodowym majątku Ślepianka w powiecie berezyńskim. Jego rodzicami byli Edward Władysław Antoni herbu Lis Wańkowicz, urodzony prawdopodobnie w roku 1790 i Michalina z Moniuszków (1797-1879). W rodzinie Edwarda i Michaliny było 11 dzieci. Synowie byli wykształceni: Zygmunt po ukończeniu gimnazjum w Mińsku studiował w Akademii Medyczno-Chirurgicznej w Wilnie; Kazimierz ukończył Instytut Agronomiczny w Hory-Horkach; Adam studiował w uniwersytecie w Dorpacie (obecnie Tartu, Estonia).
Jan Wańkowicz w 1854 roku wstąpił na Wydział Przyrodniczy Uniwersytetu św. Włodzimierza w Kijowie. Po kończeniu uniwersytetu Jan zajął się pracą naukową w dziedzinie entomologii, badał owady rodzinnej ziemi. Stał się pierwszym uczonym-entomologiem na Białorusi. Prace badawcze nad owadami publikował w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych. Znany był także na Zachodzie, Paryskie Towarzystwo Entomologiczne zaprosiło Jana Wańkowicza do współpracy. O działalności naukowej Jana Wańkowicza informował społeczność polską naukową Aleksander Jelski. Benedykt Dybowski (1833-1930), przyjaciel Jana Wańkowicza, recenzował jego prace z zakresu entomologii, zachęcał do dalszych badań. Wiadomo, że Jan przygotował książkę naukową o owadach na Białorusi, lecz nie zdążył opublikować. Badania Wańkowicza pozostały w rękopisie.
Uczony zmarł 27 lipca 1885 roku w Ślepiańce, jak wspominali współcześni „na rękach ukochanej żony Anny z Wolmerów”. Ciało uczonego pochowano na cmentarzu w Karoliszczowiczach. Warto wspomnieć, że matka Jana była siostrą Czesława Moniuszki, ojca kompozytora polskiego Stanisława Moniuszki, zaś ojciec Jana – Edward Wańkowicz był bratem stryjecznym Walentego Wańkowicza.
Mieczysław Jackiewicz
Ilustracja na górze artykułu: portret Walentego Wilhelma Wańkowicza, kpcdn.net