Na antenie TVN24 prezydent RP Andrzej Duda powiedział, że liczy na wsparcie wspólnoty międzynarodowej w uwolnieniu bezprawnie więzionych Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.
Minęło już pół roku, odkąd prezes ZPB Andżelika Borys oraz dziennikarz i członek Zarządu Głównego Andrzej Poczobut trafili do aresztu. Prokuratura Generalna RB zarzuca im rozpalanie waśni na tle narodowościowym w związku z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Liderom ZPB grozi za to od 5 do 12 lat więzienia.
Andrzej Duda w TVN24 zaznaczył, że polskie władze „na różne sposoby” próbowały pomóc liderom ZPB. – Trochę ujawnię kuchnię, która już jest historią. (…) Nie informując o tym społeczeństwa, prowadziliśmy zakulisowe rozmowy. Ja zresztą osobiście rozmawiałem z przywódcami różnych krajów, którzy teoretycznie mogli nam pomóc, mogli rozmawiać z władzami białoruskimi – powiedział prezydent.
Jak dodał, wolałby nie ujawniać, z kim wówczas rozmawiał. – Ewidentnie w wyniku tych właśnie działań część Polaków, obywateli Białorusi, którzy byli aresztowani, została uwolniona (chodzi o Irenę Biernacką, Marię Tiszkowską i Annę Paniszewą – E.A.), zresztą są w tej chwili w Polsce. (…) Ale niestety pani Andżeliki Borys i pana Andrzeja Poczobuta uwolnić się nie udało. Także dlatego, że oni nie chcieli emigrować. Oni powiedzieli, że nie wyjadą z Białorusi, są obywatelami Białorusi, tu jest ich miejsce, tu jest ich dom i oni Białorusi nie opuszczą. Pozostali niestety w więzieniu i nadal w nim są – podkreślił Duda.
Prezydent zaznaczył, że władze polskie na razie nie potrafią znaleźć żadnego rozwiązania, które spowodowałoby uwolnienie Borys i Poczobuta. – Ale nie ukrywam, że bardzo liczymy tutaj na wsparcie wspólnoty międzynarodowej i twarde oddziaływanie na wszelkie sposoby na reżim prezydenta Łukaszenki, żeby zostali uwolnieni, bo są więzieni bezprawnie – stwierdził Andrzej Duda.
Wiceszef MSZ Marcin Przy-dacz został zapytany przez PAP, czy polska strona ma jakikolwiek kontakt z uwięzionymi liderami ZPB i czy wiadomo, jaki jest ich stan zdrowia. – Nie ukrywajmy, że sytuacja wokół Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta jest bardzo trudna, władze białoruskie odmawiają polskim konsulom, polskim służbom dyplomatycznym bezpośredniego kontaktu z osadzonymi, argumentując to faktem, że te osoby nie są obywatelami Polski, a są obywatelami Białorusi. Oczywiście, nie ustajemy w naszych wysiłkach i nasza dyplomacja bezpośrednio w relacjach bilateralnych stara się wymóc na stronie białoruskiej przede wszystkim kontakt z osadzonymi – powiedział wiceszef MSZ. Dodał, że oczywistym celem polskiej dyplomacji jest uwolnienie Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.
Fundacja Grand Press zainicjowała akcję #UwolnićPoczobuta, do której przyłączyło się wiele mediów w Polsce. Także nasi działacze ZPB oraz Białorusini, którzy zmuszeni byli opuścić Białoruś i przebywają obecnie w Polsce, organizują w Warszawie, Białymstoku i Trójmieście akcje solidarności z uwięzionymi Polakami i wszystkimi bezprawnie uwięzionymi na Białorusi